Pierwsze koty za płoty – fotki

Moje spotkanie autorskie (pierwsze w życiu) odbyło się bez większych przeszkód w piątek 11. lipca. Bardzo się denerwowałam, bo nie miałam pojęcia, jak takie spotkanie wygląda i co się na nim dzieje, ale na szczęście mój bardzo dobry znajomy i niegdysiejszy redaktor, Sławek Spasiewicz, zadawał mi mniej lub bardziej wygodne pytania, na które starałam się w miarę inteligentnie odpowiadać. I jakoś poszło. Ale stres był, bo odzwyczaiłam się od publicznych wystąpień :)

Bardzo chciałabym podziękować wszystkim, którzy zjawili się na tym spotkaniu – wspaniale było was zobaczyć, a niektórych to w ogóle poznać. Mam nadzieję, że to nie pierwsze nasze spotkanie oko w oko.

Poniżej wrzucam kilka fotek autorstwa właściciela księgarni, Wojtka (Wojtku, jeśli mnie czytasz, dzięki za organizację tego spotkania) i wywiad ze mną + kolejna recenzja.

Pozdrawiam!

Autorka uchachana :) Fot. W. Głuszek
Autorka uchachana :) Fot. W. Głuszek
Tutaj można zaobserwować dobry humor zarówno u Autorki, jak i u Prowadzącego :) Fot. W Głuszek
Tutaj można zaobserwować dobry humor zarówno u Autorki, jak i u Prowadzącego :) Fot. W Głuszek
Szanowna Publiczność (a przynajmniej jej część). Fot. W. Głuszek.
Szanowna Publiczność (a przynajmniej jej część). Fot. W. Głuszek.